PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=1087}

Człowiek słoń

The Elephant Man
7,9 51 081
ocen
7,9 10 1 51081
7,8 24
oceny krytyków
Człowiek słoń
powrót do forum filmu Człowiek słoń

Bardzo dobry

użytkownik usunięty

Do filmu podszedłem ze złym nastawieniem. Znając późniejszą twórczość Davida Lyncha podświadomie byłem przekonany, że "Człowiek słoń" będzie znowu cholernie skomplikowaną i chaotyczną opowieścią. Chociaż wiedziałem, że jest to niemożliwe, bowiem film jest linearnie skonstruowaną opowieścią opartą przecież na prawdziwych wydarzeniach! Jak widać, osobowość i charakter reżysera jednak ma tutaj większe znaczenie.
Przechodząc do meritum. Film jest naprawdę dobry. Utrzymany w stylowym klimacie, przy kapitalnej muzyce Morrisa (jakież było moje zaskoczenie, gdy rozpoczynając seans nie spostrzegłem słynnego imienia i nazwiska pewnego kompozytora ;-)) i fantastycznych zdjęciach. Ogólnie, warstwa audiowizualna tworzy specyficzny nastrój, hipnotyzuje widza, przygnębia. Tak, przygnębia. To chyba najlepsze słowo, które może opisać znaczną część tego filmu.
Głównym bohaterem filmu jest John Merrick, okrutnie potraktowany przez los (ma zdeformowane ciało). Całe jego życie to pasmo nieszczęść, co w połączeniu ze wspomnianym już przeze mnie nastrojem, udziela się również widzowi. Przypadkiem zaczyna interesować się dr. Treves (fantastyczna rola Hopkinsa). Próbuje ułożyć mu życie w pokoju w szpitalu, sprowadza gości... Są to piękne sceny, gdy Merrick zaczyna się otwierać, widać jego ogromną radość, gdy dostaję prezenty... Naprawdę tutaj widać kunszt reżyserski Davida Lyncha.
Podsumowując, przepiękna historia o ludzkich słabościach, przełamywaniu barier, o dążeniu do celu (czego symbolem jest budowana katedra). I to co chciałem zostawić na koniec. Owacje na stojąco, dla Johna Hurta, który wcielił się w głównego bohatera.

I pomyśleć, że to się zdarzyło naprawdę...
8/10

ocenił(a) film na 10

Zgadzam się z Przedmowcą w 100%. Piękny film. Naprawdę. Tego się po Lynchu nie spodziewałam; mimo iż wiedziałam, że nie wszystkie jego dzieła to chaotyczne, niespójne, 'oniryczne' opowieści rodem ze snu - jednak nieczęsto ten reżyser robi film 'na serio', a tym razem tak właśnie było. Tu zagrały wszystkie elementy, nie potrafię wskazać słabego punktu, ba - zaryzykuję stwierdzenie, ze takich tu po prostu nie ma! Absolutne mistrzostwo.

I najważniejsze... mój ukochany John Hurt tu nierozpoznawalny jako John Merrick. Coś cudownego. 10/10

ocenił(a) film na 8
miriam_86

aż trudno uwierzyć, że to Lynch, ale po kiego grzyba Hurt jako zniekształcony Człowiek Słoń ?

ocenił(a) film na 9

Film na prawdę świetny, początek gdzie pokazywano jak traktowano Johna, to że był tylko i wyłącznie źródłem pieniędzy, i to że ludzie lubią oglądać czyjeś nieszczęście w życiu co pewnie ich samych dowartościowuje. Następnie reżyser chce "zaprzyjaźnić" nas z Johnem pokazuje że on tak samo czuje jak człowiek i tak samo cierpi, mimo tego że dla wszystkich jest inny. Ogólnie szybciutko zleciał film, 2h jak z bata strzelił. Wzruszający koniec, który okazuje spełnienie Johna. Ogólnie polecam 9/10 - rewelacja.

ocenił(a) film na 9
rolandch1

Dla mnie sensem filmu jest zdanie wypowiedziane mniej więcej w połowie filmu przez siostrę przełożoną "moim zdaniem znów robi się z niego widowisko" .
John Merrick nigdy całkowicie się nie wyzwolił i nie zaczął być lubiany i tolerowany przez społeczeństwio, zmienił tylko klatkę z tej w cyrku na złotą w szpitalu.

użytkownik usunięty
Grzegorz S

Hmm, ciekawe. Nigdy tak tego nie zinterpretowałem.
Chyba znowu zobaczę ten film ;-)

ocenił(a) film na 9

To tylko moja bardzo subiektywna opinia.
Jestem ciekaw czy ktoś jeszcze tak uważa.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones