PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=1087}

Człowiek słoń

The Elephant Man
7,8 51 024
oceny
7,8 10 1 51024
7,8 24
oceny krytyków
Człowiek słoń
powrót do forum filmu Człowiek słoń

Jestem ciekawa jakie sceny was poruszyły?
Film niewątpliwie jest smutny ale nie jest to tani wyciskacz łez,ten
wspaniały film nie chce wzruszać na siłę i takie produkcję najbardziej
cenię!

ocenił(a) film na 7

Mnie bardzo wzruszyły sceny: kiedy Treves pierwszy raz zobaczył Merricka, jego przyjście do szpitala, ostatnia scena kiedy się kładzie spać, jak wysiada z pociągu i go ludzie gonią, kiedy próbują go upić://

ocenił(a) film na 8
Betinka

1. Gdy John po wyjściu dyrektora szpitala, zaczął cytować Psalm 23.
2. Scena w mieszkaniu doktora, John wyznaje żonie Treves-a, że nigdy nie miał przyjaciół.
3. Ostatnia scena jak John kładzie się spać.
Te trzy sceny spowodowały niekontrolowany wyciek łez. Dawno się tak nie czułem.
Piękny film.

10/10

ocenił(a) film na 10

Było kilka takich scen, ale mnie akurat najbardziej poruszyła całą scena w teatrze.

Oczywiście scena, kiedy Merrick poznaje żonę Trevesa.

ocenił(a) film na 10

Scena gdy wszystkie "dość niecodzienne" istoty pomagają mu uciec z Francji wzruszyła mnie najbardziej.

ocenił(a) film na 10
asik_87

Tak, bardzo piękna scena. Tak wielkie Dobro ze strony tak niepięknych. Zastanawiam się, co myśleć o ludziach opływających w pieniądze i sławę, którzy faszerują się botoxem tylko dlatego, że czas nie chce dla nich zrobić wyjątku...

ocenił(a) film na 9

zdecydowanie scena, w której osaczony merrick krzyczy, że nie jest słoniem, że nie jest zwierzęciem, że jest istotą ludzką. rozpaczliwe i wzruszające zaakcentowanie swojego człowieczeństwa.

gillyflower

Oczywiście scena, kiedy Merrick poznaje żonę Trevesa. asik_87 Mnie też właśnie ta scena najbardziej zapadła w pamieci i tylko na niej sie popłakałam ale ogolnie film warty polecenia

ocenił(a) film na 10
suseczek

1. Merrick cytuje psalm 23 po wyjściu dyrektora z pokoju
2. Pijany tłum pastwi się nad Merrickiem w jego pokoju (SCENA PO PROSTU GENIALNA)
3. Merrick wykrzukuje, że nie jest słoniem tylko człowiekiem
4. Scena końcowa- samobójstwo Merricka.

ocenił(a) film na 8
StoTwarzyGrzybiarzy

Minęło 1,5 roku od twojej wypowiedzi, ale mam pytanie? Czy końcowa scena na pewno była samobójstwem?
Przecież John był bardzo szczęśliwy. Mi się wydaje, że chciał spełnić swoje marzenie spania jak normalni ludzie (tak jak powiedział to Trevesovi jakoś w pierwszej części filmu) i wcale nie chciał umierać. I niby oryginalny John zmarł w wieku 27 lat, ale tak jakby się zastanowić to wcale nie wiemy, czy filmowy zmarł właśnie tej nocy....
Chyba, że się mylę, sama nie wiem...

ocenił(a) film na 10
sunlit

Masz rację. Nie popełnił samobójstwa. Śmierć spowodowana była uduszeniem wywołanym przez sen na leżąco.

Merrick's death was ruled accidental and the certified cause of death was asphyxia, caused by the weight of his head as he lay down.[84][85] Treves, who performed an autopsy on the body, said that Merrick had died of a dislocated neck.[85] Knowing that Merrick had always slept sitting upright, out of necessity, Treves came to the conclusion that he must have "made the experiment", attempting to sleep lying down, trying to sleep like other people.[85]

http://en.wikipedia.org/wiki/Joseph_Merrick#Last_years

ocenił(a) film na 9
wertherTom

Według faktów może i tak, ale scenariusz filmów rządzi swoimi prawami.
Szczerze mówiąc dawno już oglądałem ten film, ale wydaje mi się, że była taka scena, w której była mowa o tym, że sen na leżąco dla Merricka równa się śmierć. John dobrze o tym wiedział, bo był przy tej rozmowie, albo ją podsłuchał (nie pamiętam dokładnie).
Ja odebrałem to tak, że dobrze znał ryzyko, ale tak jak napisała sunlit mimo to chciał spełnić marzenie spania jak normalny człowiek.

Oczywiście mogę się mylić, bo jak pisałem wcześniej film oglądałem dawno temu.

ocenił(a) film na 8
amatory85

Tak, dobrze znał ryzyko, mimo to położył się, a zanim to zrobił powiedział do siebie: "no to już koniec". Czuł się spełniony, szczęśliwy i wśród przyjaciół, ale przecież nie końca szczęśliwy... Film na świeżo obejrzany wczoraj w Wieczorze Kinomana na TVP Kultura.

ocenił(a) film na 9
gillyflower

Podzielam twoje zdanie no i oczywiście scena końcowa.

ocenił(a) film na 8

Nie będę oryginalna - scena, w której Merrick poznaje żonę Trevesa.

Pozdrawiam;>

klikk12

Ja także nie będę oryginalna. Świetna scena.

ocenił(a) film na 6
klikk12

Mnie też ta.

ocenił(a) film na 6
klikk12

Mnie też ta.

ocenił(a) film na 10

Rozmowa z żoną lekarza, gdy powiedział, że chciałby zobaczyć się znowu z matką, mając nadzieję, że pokocha go na nowo.

użytkownik usunięty
wertherTom

Scena, kiedy Bytes zamyka go w klatce z małpami.

ocenił(a) film na 9

Gdy pracownicy cyrku we Francji postanawiają ratować swojego człowieka.

ocenił(a) film na 10

Oj, tak. To była genialna scena.
Wstrząsnęła mną okrutnie, aż ciężko mi opisać uczucie, którego doznawałam, oglądając ją. Wręcz nie chciało mi się wierzyć w to, co widzę. Żal połączony z dyskomfortem.
Cudowny film.

ocenił(a) film na 10
wertherTom

Cytując dokładnie: "Gdybym mógł ją odnaleźć, gdyby mogła mnie zobaczyć z tak uroczymi przyjaciółmi, być może pokochałaby mnie takiego jakim jestem."

ocenił(a) film na 10
Obserwator_MN

:((((((( Łzy się cisną do oczu.

ocenił(a) film na 10

Scena, w której zostaje otoczony przez ludzi i krzyczy, że jest człowiekiem, najbardziej mnie wzruszyła. Myślę, że była to jedna z najważniejszych scen w filmie...

ocenił(a) film na 10

Będąc najbardziej tępokrawędzistym młotkiem jakiego można sobie wyobrazić, człowiekiem który po obejrzeniu już myślę tak solidnej ilości filmów nie potrafi się wzruszyć w najmniejszym stopniu, a przy tak żenujących scenach takich jak końcówka "Titanica" zwyczajnie zanosi się cynicznym śmiechem. przy tym filmie miałem mokre oczy przez 90% seansu. Mam wrażenie, że do końca życia będę pamiętał niektóre sceny. a za każdym razem kiedy je wspominam w jakichkolwiek okolicznościach nie potrafię powstrzymać łez.

ocenił(a) film na 10

Wstrząsnęła - chyba żadna. Za to poruszyła mną najbardziej, nietypowo, scena kiedy doktor przytula Johna kiedy ten się odnajduje. Niby nic takiego, ale było to takie spontaniczne i w pełni oddawało że lekarz naprawdę go lubi i darzy jakimś uczuciem, a nie jest to zwykła relacja lekarz-pacjent i troska o jego zdrowie.

ocenił(a) film na 8

"I must have been a great disappointment to her."

ocenił(a) film na 9

Gdy John cytuje Psalm 23. Szczególnie fragment: "Chociażbym chodził ciemną doliną, zła się nie ulęknę, bo Ty jesteś ze mną."
Gdy John mówi, że jest szczęśliwy, bo czuje się kochany.
Gdy Treves przytula się do Johna, gdy ten znów jest w domu.
Gdy John podczas spotkania z żoną Trevesa mówi, że nie przywykł być tak miło traktowany przez tak piękną kobietę.
Ostatnia scena, gdy John kończy swe dzieło i kładzie się spać (+muzyka podczas tej sceny).

Niemal cały film płakałam, a gdy potem weszłam na wikipedię i przeczytałam to: "Doktor Treves wypowiadał się, że Merrick zawsze chciał znaleźć się w szpitalu dla niewidomych, gdzie miałby szansę odnaleźć kobietę, która chciałaby związać się z nim, nie zwracając uwagi na jego wygląd." to już nie mogłam się pozbierać. Piękny film!

ocenił(a) film na 9

kiedy powiedział, że jest spełnionym człowiekiem, bo jest kochany.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones