najlepiej inne dziecko lyncha, chociazby 'eraserhead'

dzięki na pewno spróbuję łyknąć ten tytuł choć z trailer widzę że jest tu niezła schiza. A może innego reżysera? Najlepiej też coś ze starego kina :)

może bergman

a mianowicie jaki tytuł

Osobiście Bergmana w tym kontekście odradzam. Formalnie jest doskonały i jego wczesne filmy mogą się kojarzyć z dziełem Lyncha, może nawet te wczesne warto zobaczyć. Ale kino Bergmana wręcz zionie beznadzieją, rozpaczą i goryczą (mam na myśli przesłanie). Zupełnie INACZEJ niż wielkie dzieła starego kina, które czynią człowieka lepszym, mądrzejszym i wrażliwszym.

Ja polecałabym "Psychozę" Hitchcocka. Ma podobny klimat i coś, co określiłabym wielką CZYSTOŚCIĄ FORMY - myślę, że do tego dążył Lynch i dlatego zdecydował się na czarno-białe zdjęcia. Oglądając "Człowieka słonia", miałam wrażenie, że to film z lat 60. i nieodparte skojarzenie z "Psychozą" właśnie. Tematyka jest zupełnie różna, ale ta prostota, czystość (ascetyczność) formy, rozumienie ciężaru słowa i aktorstwo przypominają mi właśnie niektóre stare filmy z lat 60. (Lynch osiągnał więc w moim przypadku zamiar przeniesienia widza w czasie i upodobnienia swego filmu do największych dzieł starego kina). A że "Psychozę" widziałam niedawno, to właśnie ten film polecam.

Och, i może jeszcze "Niebieski ptak" Felliniego. Odrobinę dalsze skojarzenie.

Polecam:
„POCAŁUNEK KOBIETY-PAJĄKA” z Sonią Bragą
https://www.filmweb.pl/film/Poca%C5%82unek+kobiety+paj%C4%85ka-1985-1282
"PRAWDA" z BB
https://www.filmweb.pl/film/Prawda-1960-8850
"WALKABOUT" z Jenny Agutter
https://www.filmweb.pl/film/Walkabout-1971-11531
"EQUUS" z Jenny Agutter
https://www.filmweb.pl/film/Je%C5%BAdziec-1977-35356
"SESJE"
https://www.filmweb.pl/film/Sesje-2012-524303
czy
"OPOWIADANIE" Todda Solondza
https://www.filmweb.pl/film/Opowiadanie-2001-90819

Zaiste człowieczeństwo może przyjmować najróżniejsze oblicza.