obejzałem raz w zyciu ..ale nie moge patrzec na tak zdeformowana osobe ..dla mnie to jest
jak horror ..
nawet miałem koszmar a wiem ,ze to tylko film mimo to na faktach ...
owszem ogladajac na poczatku sie zlekłem ..potem juz widziałem w nim człowieka ..mimo
to nie wiem czy bym tak w realu chciał poznac taka osobe ..
miałam "okazje" obejrzec ten film mając około 6 lat, co nie było najlepszym pomysłem bo ostro zrył moją psychike, ale z zupełnie innymi skutkami niz u Ciebie, bo przez Lyncha do dzis nałogowo interesuje się takimi sprawami.
muszę powiedzieć, że mój przypadek jest prawie taki sam. Jak byłem mały (5-7 lat) oglądnąłem tylko kawałek tego filmu, scenę, w której wyszydzany Merrick stoi z workiem na głowie, a potem próbuje im uciec. Dopiero po wielu latach oglądnąłem ten film w całości, ale ta jedna scena utkwiła mi niezwykle mocno.
ja w ukryciu przed rodzicami obejrzałam cały i przez to mam zachwiana psychikę i nałogowo interesuje się tego typu chorobami i anomaliami
Wyobraź sobie, że to ty nie miałeś tyle szczęścia w wielkiej wspaniałej loterii genetycznej i całe obrzydzenie mija. To przynajmniej działa na mnie. Coś w stylu tego kiedy zdzierasz sobie skórę z kolana albo łamiesz rękę, i masz wrażenie, że to boli o wiele mniej niż na to wygląda.