Terrence Malick

Terrence Frederick Malick

7,4
1 839 ocen pracy reżysera
powrót do forum osoby Terrence Malick

... zarówno słabsze, jak i lepsze filmy(i niektórych jeszcze nie obejrzałem) to "Thin Red Line" jest absolutnym arcydziełem w jego wykonaniu.
Film wojenny, będąc jednocześnie antywojennym ze szczyptą filozofii i symboliki, ukazujący piękne jak i okropne obrazy, z wyczuciem, bez patosu, po prostu naturalnie. Zadaje pytania na temat naszego istnienia we wszechświecie, samej natury, natury człowieka, czy okrucieństwo jest w każdym z nas i wiele innych.
Obraz ukazuje wojnę, właściwie okrucieństwo, jej losowość(śmierć gwiazd hollywoodzkich, które mogłyby być głównymi bohaterami), sens wojny z perspektywy każdego z jej uczestników: od szeregowca, przez sierżanta i kapitana a na podpułkowniku i admirale kończąc, a także po części ze strony wojsk japońskich.
Dzieło dopełniają piękne zdjęcia Johna Tolla, ukazujące piękno natury, zwyczaje tubylców i(również) ich nastawienie do wojny, okrucieństwo wojny, pojedynczych ludzi, ich dylematów, przemyśleń, następstw po uczestnictwie w wojnie, co ich kieruje w życiu.
Oczywiście trzeba wspomnieć o Hansu Zimmerze, który stworzył chyba swoją najlepszą ścieżkę dźwiękową. Oszczędna, klimatyczna, bez patosu, idealnie dopełniająca obraz Malicka.
Jeden z najbardziej skrzywdzonych filmów przez amerykańską akademię filmową - brak statuetki za zdjęcia i reżyserię to absolutna kompromitacja.
Mam nadzieję obejrzeć go kiedyś w wersji reżyserskiej, bo mimo, że film trwa prawie 3 godziny uważam, że jest.... za krótki. Może ktoś ma informacje gdzie dostać dłuższą wersję?

Mjuuuz

Zgadzam się z Tobą w 100 procentach.
Film epokowy!

txxy_2

I niestety dzieło jego życia. Niestety, bo żaden przed, ani po nie dorównuje "Cienkiej..."

Bialy_Pielgrzym

zgadzam się, ze wszystkim co zostało tutaj napisane. Jednak chciałbym dodać, że "The Tree of Life" uważam również za film co najmniej bardzo dobry.

Bialy_Pielgrzym

Dziełem jego życia były "Niebiańskie dni".

użytkownik usunięty
Mjuuuz

Na pewno tylko "ze szczyptą filozofii"?
Przegrał z Szeregowcem Ryanem, to żadna ujma.
Najbardziej skrzywdzone przez Akademię filmy to Czas Apokalipsy i Blade Runner. W 1998 roku powstał bardzo dobry Truman Show i to on nie został doceniony tak, jak na to zasługiwał.

użytkownik usunięty

Nie.
To "Zakochany Shakespear" wygrał statuetkę za film w owym niefortunnym dla decyzji Oscarowych roku. Z pewnością nadal to nie jest ujma, bo zawsze film jest esencją a nagroda (nawet w przeciwieństwie do nagród Akademii elitarna, jak na przykład Złota Palma) to promocyjny dodatek i tak zwany prestiż. Niemniej jednak myślę, że wymienianie w jednym zdaniu "Szergowca" i "Cienkiej czerwonej" zakrawa na nonsens. Wystarczy wczytać się w znaczenia by samemu ocenić pewną karkołomność stawiania tych filmów obok siebie (a tym bardziej banalnego "Zakochanego Shakesperare'a" czy błazeńsko-rozczulającego "Życie jest piękne).
Oto Akademia Filmowa, która potrafi tak eklektyczną selekcję zrobić. Wiadomo; różni ludzie tam głosują.

Sądzę, że pamiętając o siedmiu nominacjach do Oscara i braku statuetek, nie należy zapominać, że ten Film zwyciężył festiwal w Berlinie. Nie muszę chyba dodawać, że np. "Szeregowiec Ryan" (oddając sprawiedliwość dla tych kilku jego zalet) raczej nie miałby szansy znaleźć się w gronie filmów konkursowych.

użytkownik usunięty

Przegrał z Ryanem w kategorii NAJLEPSZE ZDJĘCIA- to miałam na myśli. Odniosłam się do tego fragmentu: "Jeden z najbardziej skrzywdzonych filmów przez amerykańską akademię filmową - brak statuetki za zdjęcia i reżyserię to absolutna kompromitacja."
Zdjęcia Kamińskiego też są wspaniałe.

użytkownik usunięty

Racja.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones